niedziela, 26 lutego 2012

Narciarski superdrink- BOMBARDINO wg wujenki Joanny

Przepraszam za ponad tygodniową przerwę w blogowaniu, ale byłam na nartach w sercu Val di Fiemme, miasteczku położonym nieopodal Cavalese- Tesero, które zaskoczyło mnie brakiem internetu!!!

Muszę się przyznać, że po średnio 7-8 godzinach spędzonych na stoku nie bardzo miałabym siłę na dodawanie nowych przepisów.

Jednak w czasie tej przerwy spróbowałam wiele nowych dań i oczywiście drinków (na bazie lokalnych napoi alkoholowych), które niebawem pojawią się na blogu, więc chyba nie był to zmarnowany czas :)


Wracając jednak do bomabardino (oto przepis znaleziony w 1 z knajpek na stoku) -

jest to oczywiście alkoholowy drink niezmiernie popularny wśród płci pięknej ( i nie tylko) na stokach Południowego Tyrolu. Jedna rzecz jest pewna! Jego podstawą jest ajerkoniak. Poza tym potrzebne są nam mocne trunki- takie jak rum i whisky. Dodatkami są zaś bita śmietana i czekolada/ kakao- do posypania. 

Składniki (dla 1 osoby):

  • 2/3 kieliszka/szklanki oryginalnego bombardino- jesli nie mamy to używamy: (2 części ajerkoniaku, 1 cześć rumu, 1 część whisky- całość ma zająć 2/3 kieliszka/szklanki),
  • bita śmietana,
  • czekolada w posypce/kakao.
Wykonanie:

Alkohol delikatnie podgrzewamy. Następnie przelewamy do szklanki/kieliszka. Przed podaniem dekorujemy bitą śmietana i posypujemy czekoladą lub kakao. 



Drink został wykonany  przez moją ulubioną wujenkę Joannę, którą teraz pozdrawiam :)

Buon appetito!


P.S. Już niebawem możecie się spodziewać różnych wariacji drinków sporządzanych na bazie bombardino i spotykanych na stokach Dolomitów. 


1 komentarz:

  1. P.S.2 przepis z pozdrowieniami dla Moni, która tak ładnie i włosko o niego tak ładnie prosiła :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...