wtorek, 8 grudnia 2015

PULPECIKI W SOSIE POMIDOROWYM

Znów mnie tu trochę nie było. Chwilę zabawiłam na spóźnionych wakacjach (fajnie tak wyskoczyć w ciepłe miejsce w listopadzie;-), a po powrocie dopadła mnie codzienność i brak weny twórczej :-P Mam nadzieję, że w najbliższym czasie uda mi się tu częściej pojawiać, bo rękawic kuchennych nie zawiesiłam na kołku!

PULPECIKI W SOSIE POMIDOROWYM


Składniki na pulpeciki:
  • 500 g mielonej wołowiny lub mięsa z indyka, 
  • jajko, 
  • tarta skórka z cytryny, 
  • 2 ząbki czosnku, 
  • natka pietruszki, 
  • 2-3 łyżki bułki tartej, 
  • sól, pieprz, 
  • olej.
Składniki na sos:
  • kilka świeżych, dojrzałych pomidorów (lub puszka pomidorów pelati), 
  • 1 szalotka, 
  • czosnek, 
  • sól, pieprz, cukier.
Wykonanie:

W misce umieszczamy mięso, przeciśnięty przez praskę czosnek, skórkę z cytryny, posiekaną natkę pietruszki, bułkę tartą, sól, pieprz, wbijamy jajko. Wszystko dokładnie mieszamy, formujemy nieduże kulki. Smażymy je na rozgrzanym oleju, aż ładnie się skarmelizują. 
Cebulę i czosnek kroimy w kosteczkę. Dodajemy do pulpecików, jak się zeszklą dodajemy pomidory. Całość podlewamy odrobiną wody. Dusimy kilkanaście minut, aż warzywa się rozgotują i powstanie gładki sos. Doprawiamy do smaku solą, pieprzem i cukrem. 
Pulpeciki w sosie pomidorowym najlepiej smakują z ugotowanym makaronem. 

Bon appetit!

 

P.S. Przepis pochodzi z książki Mai Sobczak i Grzegorza Łapanowskiego Najlepsze przepisy dla całej rodziny

wtorek, 27 października 2015

TARTA AGRESTOWA Z BEZA

Zmiana czasu na zimowy spowodowała, że jeszcze bardziej zaczęłam tęsknić za latem... W czeluściach mojego laptopa odnalazłam przepis aż z lipca na fantastyczną tartę! Kwaśny agrest idealnie komponuje się ze słodką bezą! Może zamroziliście troszkę agrestu latem? Ja z upieczeniem tej tarty muszę niestety poczekać do następnych wakacji :-(
  
TARTA AGRESTOWA Z BEZĄ



Składniki na spód:
  • 1,5 szklanki mąki owsianej, 
  • 375 ml mleka, 
  • 3 łyżki masła klarowanego (w temperaturze pokojowej),
  • 3 łyżki cukru pudru, 
  • szczypta skórki z limonki (lub cytryny), 
  • szczypta soli.
Składniki na nadzienie agrestowe:
  • 800 g agrestu,
  • 2/3 szklanki cukru,
  • 1 łyżka soku z cytryny, 
  • 3 łyżki mąki ziemniaczanej,
  • 1 łyżka masła.
Składniki na bezę:
  • 4 białka, 
  • 240 g cukru, 
  • 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej.
Wykonanie:

Przygotowujemy spód. Wszystkie składniki wkładamy do miski, mieszamy łyżką do połączenia. Wyciągamy z miski i wyrabiamy ciasto na desce lub stolnicy aż będzie elastyczne. Na podsypanej mąką stolnicy delikatnie rozwałkowujemy ciasto. Przekładamy do formy na tartę (moja ma średnicę 28 cm) i dłonią dokładnie formujemy brzegi. Widelcem robimy dziurki. Wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 160 stopni, pieczemy około 15-20 minut (do zrumienienia).
Przygotowujemy nadzienie. W garnku umieszczamy agrest, cukier i sok z cytryny. Podgrzewamy na małej mocy palnika, mieszając cały czas, aż cukier się rozpuści, agrest zmięknie i puści dużo soku. Nie gotujemy do rozgotowania agrestu! Zdejmujemy z palnika, sok odcedzamy przez sitko. Dodajemy do niego 3 łyżki mąki ziemniaczanej, dokładnie mieszamy do rozpuszczenia. Owoce i sok z mąką z powrotem umieszczamy w garnuszku, mieszając, zagotowujemy. Zdejmujemy z palnika, do jeszcze gorącego nadzienia dodajemy masło, mieszamy dokładnie do jego roztopienia. Lekko studzimy.
Białka ubijamy w misie miksera na sztywną pianę. Dodajemy stopniowo cukier, łyżka po łyżce, cały czas ubijając na najwyższych obrotach. Gdy masa będzie sztywna i błyszcząca, delikatnie łączymy z mąką ziemniaczaną.
Na podpieczony spód od tarty wykładamy nadzienie agrestowe. Na nie dużą łyżką wykładamy pianę bezową. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 160 stopni i pieczemy przez około 30 minut, do zrumienienia bezy. Wyjmujemy, studzimy (podczas studzenia nadzienie agrestowe stężeje).


Smacznego :-)

P.S. Zmodyfikowany (spód i lekko nadzienie) przepis pochodzi z: mojewypieki.com

środa, 7 października 2015

LOSOS W PANIERCE KOKOSOWO-OTREBOWEJ

Powroty nigdy nie są łatwe... zwłaszcza po dłuższych, tych nieplanowanych przerwach :-P Mam nadzieję, że teraz wpisy będą pojawiać się regularniej, bo gotowania ani pieczenia wcale nie porzuciłam, o czym możecie się przekonać śledząc moje konto na Instagramie! A dziś proponuję wam łososia, bo jak niegdyś głosiła reklama, ryba wpływa na wszystko ;-)

ŁOSOŚ W PANIERCE KOKOSOWO-OTRĘBOWEJ



Składniki:
  • filet z łososia (ok. 150 g),  
  • 2 łyżki wiórków kokosowych,  
  • 2 łyżki otrąb pszennych,
  • 50 g ryżu basmati,  
  • skórka z połowy cytryny, 
  • 1 łyżeczka soku z cytryny,  
  • 1/3 łyżeczki tartego imbiru
  • łyżeczka oleju kokosowego.
Marynata do łososia:
  • 2 łyżeczki tartego imbiru, 
  • 2 łyżki soku z cytryny,
  • 1 łyżeczka miodu
  • 2 łyżeczki oliwy extra vergine
  • szczypta ostrej papryki chili.
Chutney żurawinowy:
  • pół szklanka żurawiny (świeżej lub mrożonej),  
  • łyżka białego octu winnego,  
  • łyżka soku z cytryny
  • pół łyżki brązowego cukru lub syropu klonowego
  • szczypta chili w proszku.
Wykonanie:

Filet z łososia doprawiamy solą i pieprzem. Mieszamy składniki marynaty: starty imbir, sok z cytryny, miód, oliwę i ostrą paprykę. Powstałą marynatą smarujemy łososia, odkładamy na około 20 minut. Piekarnik nagrzewamy do 170 stopni. Łososia panierujemy w wiórkach kokosowych, pieczemy przez około 20 minut.
Ryż wrzucamy na osolony wrzątek i gotujemy do miękkości przez około 12 minut, cedzimy, wkładamy z powrotem do garnka, dodajemy skórkę i sok z cytryny, imbir oraz olej kokosowy, mieszamy.
Żurawinę, ocet, sok z cytryny, cukier oraz szczyptę chili umieszczamy w rondelku, doprowadzamy do wrzenia, następnie gotujemy przez około 2 minuty, aż żurawina zmięknie.
Łososia podajemy na ryżu wraz z chutney żurawinowym. 

Bon Appetit!



Lekko zmodyfikowany przepis pochodzi z kwestiasmaku.com

P.S. Cytrynę można zastąpić limonką.

niedziela, 30 sierpnia 2015

HUGO | PREMIUM ROSA

Pyszny, orzeźwiający drink, w sam raz na ostatnie upalne dni lata lub jego wspominanie już przy chłodniejszych wieczorach. Drink ten pochodzi z południowego Tyrolu. Do jego sporządzenia wykorzystałam wyśmienity i bardzo zdrowy sok 100% bezpośrednio wyciskany z owoców czarnego bzu PREMIUM ROSA. 

HUGO
 


Składniki:
  • 150 ml białego wina musującego,
  • 100 ml wody gazowanej
  • 1 łyżeczka cukru (jeśli używamy sok, jeśli syrop, to pomijamy cukier), 
  • 20 ml soku 100% bezpośrednio wyciskanego z owoców czarnego bzu PREMIUM ROSA,
  • 3 listki mięty,
  • plasterek cytryny lub limonki,
  • kostki lodu.
Wykonanie:
 
Cukier rozpuszczamy w wodzie. Listki mięty lekko rozcieramy w kieliszku, dodajemy plasterek cytryny lub limonki. Wlewamy rozpuszczony cukier, wino musujące, wodę gazowaną oraz sok z owoców czarnego bzu. Dodajemy lód oraz dekorujemy listkami mięty. 


Zdrowie!


czwartek, 20 sierpnia 2015

SOTI NATURAL Gyokuro Green Tea

Dziś wpis bez przepisu, ale zdecydowanie kwalifikujący się do cyklu wiem, co jem, a raczej w tym przypadku wiem, co piję, czyli kilka słów o SOTI NATURAL Gyokuro Green Tea, czyli zielonej herbacie w butelce, którą otrzymałam ostatnio do wypróbowania. 


Już sam pomysł umieszczenia zielonej herbaty w butelce mnie zaintrygował, gdyż jestem fanką tego napoju, ale parzonego w tradycyjny sposób. SOTI NATURAL nie zawiera sztucznych barwników, słodzików, stewii ani konserwantów, to tylko i wyłącznie połączenie herbaty parzonej z liści Gyokuro oraz wody mineralnej. Co może wydawać się jeszcze bardziej zaskakujące, dzięki specjalnemu sposobowi parzenia zawiera ona trzy razy więcej przeciwutleniaczy niż herbata parzona w tradycyjny sposób. 


Do zalet SOTI NATURAL można zaliczyć:
  • przyspieszanie metabolizmu poprzez zawarte w herbacie katechiny, 
  • wspieranie koncentracji i relaksację dzięki l-teaninie, 
  • zachowanie równowagi zasadowo-kwasowej (zasadowe pH), 
  • pozytywny wpływ polifenoli na włosy, cerę i paznokcie, 
  • oczyszczanie organizmu dzięki antyoksydantom, 
  • regulację procesu trawienia, 
  • idealne gaszenie pragnienia.
SOTI NATURAL to ciekawa propozycja dla wszystkich tych, którzy lubią zieloną herbatę. Teraz dostępna jest także w butelce, więc można ją wszędzie ze sobą zabrać, bez martwienia się o dostępność wrzątku ;-)
Wypróbowałam ją podczas ostatnich, weekendowych upalnych dni. Z dodatkiem cytryny, mięty oraz lodu była świetną propozycją na ugaszenie pragnienia! ;-)
 
 
Więcej informacji można znaleźć pod adresem: www.sotinatural.com

poniedziałek, 10 sierpnia 2015

SMOOTHIE MALINOWO-BANANOWE | PREMIUM ROSA

Fala upałów zalała południe Polski... Próbuję sobie radzić z nią różnymi sposobami. Pamiętając o tym żeby pić dużo płynów proponuję Wam dziś przepis na lekkie smoothie malinowo-bananowe. 

Niedawno otrzymałam produkty firmy Premium Rosa, w której ofercie można znaleźć naturalnie mętne moszcze owocowe, wysokowitaminowe wyciągi z owoców, produkty funkcjonalne o wzmocnionym działaniu pochodzącym z dodatku ziół, a także syropy i soki owocowe.


Do przygotowania smoothie wykorzystałam 100% sok bezpośrednio wyciskany z owoców malin (bez dodatku cukru!). Owoce maliny zawierają kwasy organiczne, między innymi cytrynowy, jabłkowy, salicylowy, pektyny, antocyjany, cukry (sacharozę, fruktozę i glukozę) oraz wytaminy C, E, B1, B2, B6, PP, jak również związki mineralne potasu, magnezu, wapnia i żelaza. 

Pomijając powyższą krótką lekcję biologii ten sok jest po prostu fantastyczny! Pijąc go nie czuć na pierwszym planie cukru (bo go przecież nie ma poza naturalnymi z owoców), lecz pyszny, lekko kwaskowy smak malin, które są notabene jednymi z moich ulubionych letnich owoców. Świetnie smakuje wymieszany nawet wyłącznie z wodą! ;-) Lecz jeśli macie trochę sił w te upalne dni polecam przygotowanie smoothie, jest wyśmienite! 

SMOOTHIE MALINOWO-BANANOWE 


Składniki (na 3 porcje):
  • 200 ml soku Malina właściwa Premium Rosa, 
  • pół koszyczka malin, 
  • 2 duże banany,
  • melisa (lub mięta) do dekoracji, lód.
Wykonanie:

Wszystkie składniki wkładamy do blendera, miksujemy. Podajemy schłodzone, dekorując listkami mięty bądź melisy.

Na zdrowie i ochłodę!


 P.S. Niebawem kolejne przepisy. Stay tuned!

niedziela, 26 lipca 2015

TARTA TRUSKAWKOWO-RABARBAROWA | WARSZTATY KULINARNE MELVIT

Powroty nigdy nie są łatwe... Czerwiec i początek lipca były bardzo intensywne (zarówno na studiach, jak i w pracy), zaś później nastąpiło rozprężenie i lenistwo, a wena gdzieś się ulotniła wraz z przyjściem na południe Polski upałów, pomimo wielu przepisów oczekujących na publikację. 

Dzisiejszym wpisem cofnę się aż do maja, gdyż zostałam wtedy zaproszona do udziału w Festiwalu owsianek, akcji organizowanej przez firmę Melvit. Jej głównym celem było propagowanie płatków owsianych, z których można przygotować fantastyczne i zdrowe owsianki, choć nie tylko je ;-) Ja akurat zmodyfikowałam przepis na amerykańskie naleśniki, dodając do nich właśnie płatki owsiane. Mój, jak również inne fantastyczne przepisy, możecie znaleźć na stronie Festiwalu owsianek: http://melvit.pl/festiwalowsianek/


Podczas warsztatów miałyśmy okazję poznać produkty firmy Melvit oraz wzbogacić swoją wiedzę o zdrowym stylu życia dzięki obecności Kasi Fenix, ambasadorki marki oraz o przygotowywaniu pełnowartościowych posiłków dla całej rodziny, o których opowiadali Maia Sobczak oraz Grzegorz Łapanowski. 

W ostatniej części spotkania przeszliśmy do meritum, czyli gotowania ;-) Dwa zespoły przygotowały masę pyszności, w których skład wchodziły oczywiście płatki owsiane lub w przypadku tart mąka owsiana. 


Wróciłam z warsztatów z nowymi, fantastycznymi przepisami, które od dwóch miesięcy sukcesywnie testuję. Dowiedziałam się również o wielu cennych wskazówkach żywieniowych, które praktycznie od razu zastosowałam do swojej diety! Udział w warsztatach był świetnym doświadczeniem, jeśli jeszcze kiedyś będę miała taką okazję, na pewno chętnie z niej skorzystam! Poniżej prezentuję jeden z przepisów (choć nie wiem, czy dostaniecie jeszcze tego lata truskawki i rabarbar), uwielbiam ten owsiany spód do tarty ;-)

TARTA OWSIANA Z TRUSKAWKAMI I RABARBAREM

 
Składniki na spód:
  • 1,5 szklanki mąki owsianej, 
  • 3/8 szklanki mleka, 
  • 3 łyżki masła klarowanego,
  • 1,5 łyżki cukru, 
  • szczypta startej skórki z cytryny, 
  • szczypta soli.
Składniki na wierzch:
  •  4 większe rabarbary, 
  • 1kg truskawek, 
  •  2 łyżki cukru, 
  • szczypta pieprzu.
Wykonanie:

Truskawki i rabarbar myjemy, usuwamy szypułki, kroimy. W rozgrzanym garnku przesmażamy owoce z cukrem i szczyptą pieprzu. 
Wszystkie składniki na spód wkładamy do miski, mieszamy łyżką do połączenia. Wyciągamy ciasto z miski i wyrabiamy na stolnicy, następnie delikatnie je rozwałkowujemy. Przekładamy do formy na tartę, widelcem robimy dziurki w spodzie. Wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 160 stopni na około 15-20 minut. 
Na podpieczony spód nakładamy owoce i wstawiamy na chwilę do piekarnika. 

Smacznego!


czwartek, 4 czerwca 2015

ZIELONE SZPARAGI W SZYNCE DOJRZEWAJACEJ Z JAJKIEM NA MIEKKO

Szybka propozycja idealna na weekendowego grilla. Można serwować zarówno na śniadanie, jak i jako przystawkę. Polecam, pyszne!

ZIELONE SZPARAGI W SZYNCE DOJRZEWAJĄCEJ
Z JAJKIEM NA MIĘKKO
 


Składniki:
  • 10 zielonych szparagów, 
  • 5 plasterków szynki dojrzewającej, 
  • sól i świeżo zmielony pieprz, 
  • oliwa z oliwek,
  • 1 jajko.

Wykonanie:

Odłamujemy i wyrzucamy zdrewniałe łodygi szparagów, wyginając łodygi w łuk. Szparagi zawijamy plastrami szynki. Układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, doprawiamy solą i pieprzem, skrapiamy oliwą. Grillujemy około 15 minut, tak aby szynka była chrupiąca. Jajko gotujemy na miękko: zalewamy zimną wodą, doprowadzamy do wrzenia i gotujemy 2-3 minuty, hartujemy. Jajko podajemy z ciepłymi szparagami. 

Smacznego!

P.S. Szynkę można również zastąpić boczkiem. 



Przepis dodaję do akcji:

Przepis pochodzi z: Apetyt 2/2015

sobota, 23 maja 2015

RISOTTO ALLA MILANESE

Dziś pierwszy wpis z cyklu inspiracji ostatnimi podróżami, a mam nadzieję, że nie ostatni, gdyż w tym tygodniu uczestniczyłam w warsztatach kulinarnych (zamierzam podzielić się z Wami wrażeniami z nich w osobnym wpisie). 
Wracając do przepisu proponuję risotto alla Milanese (bez szpiku!), które swój żółty kolor zawdzięcza dodatkowi szafranu (który osobiście uwielbiam!). Trudno znaleźć bardziej proste i klasyczne danie kuchni lombardzkiej ;-) 

RISOTTO ALLA MILANESE


Składniki (na 4 porcje):

  • 1 mała szalotka, 
  • 50 g masła klarowanego, 
  • 50 ml wytrawnego wina, 
  • 400 g ryżu do risotto (ja użyłam arborio), 
  • około 1 l bulionu warzywnego,
  • szczypta szafranu, 
  • 50 g tartego parmezanu. 
Wykonanie:

Na patelni lub w rondelku roztapiamy 2 łyżki masła, dodajemy szalotkę i dusimy ją na średnim ogniu aż się zeszkli, od czasu do czasu mieszając. Wsypujemy ryż i smażymy około 2 minuty, cały czas mieszając. Wlewamy wino i gotujemy aż odparuje. Bulion podgrzewamy do zagotowania i trzymamy cały czas na minimalnym ogniu.
Do risotto wlewamy pierwszą partię bulionu (około 200 ml), czekając z dodaniem kolejnej porcji do czasu aż poprzednia porcja zostanie całkowicie wchłonięta. Szafran dodajemy do ostatniej partii bulionu. Ryż gotujemy w ten sposób przez około 15-20 minut.
Na patelni powinno pozostać trochę sosu, zaś risotto powinno być lekko al dente.
Dodajemy pozostałą część masła i parmezan. Risotto mieszamy, odstawiamy z ognia i po 2 minutach podajemy.


Buon appetito!

środa, 13 maja 2015

WEEKEND WE WLOSZECH, CZYLI MEDIOLAN I OKOLICE W PIGULCE


Wszystko co dobre szybko się kończy! Weekend w Mediolanie zarezerwowany był od dawna, wytrwale planowany, przygotowywany i dopracowany. Dziś chciałabym podzielić się z Wami wrażeniami, głównie kulinarnymi, ale nie tylko ;-)
Najbardziej zachwycającymi miejscami w mieście są niewątpliwie monumentalna katedra, czyli Duomo, galeria Wiktora Emanuela, gigantyczny Zamek Sforzów oraz piękny park Sempione.  


Również z kulinarnego punktu widzenia miasto ma wiele do zaoferowania. W godzinach lunchu najbardziej oblegane są bary serwujące przekąski lub kawałki pizzy, zazwyczaj na wynos. My posililiśmy się w Panzerotti Luini. Co prawda długość kolejki może zniechęcić, ale warto chwilę poczekać, gdyż w ofercie znajdziemy zarówno słodkie, jak i słone przysmaki. Ja mogę polecić panzerotti z mozarellą, pomidorami, oliwkami oraz anchovis, było pyszne!  


Na kolację warto wybrać się do niesamowicie klimatycznej dzielnicy Navigli. Wzdłuż kanału jest wiele restauracji oraz barów, więc pobyt może się trochę przedłużyć ;-)

Źródło: http://es.blog.hotelnights.com/fiesta-en-milan/


Będąc w Italii nie mogę przejść obojętnie obok lodów. Szczególnie polecam lodziarnię cioccolatItaliani, w której jest ogromny wybór nie tylko smaków, lecz również wafelków, czy rodzajów czekolady, którymi są wypełniane. Lody z niej wyglądają jak małe dzieła sztuki! Choć w innych lodziarniach dostaniemy również fantastyczne lody.


Do końca października w Mediolanie odbywają się międzynarodowe targi EXPO, których tematem przewodnim jest "Wyżywić planetę: energia do życia". Nam niestety zabrakło czasu aby je odwiedzić, ale jest to zdecydowanie ciekawa propozycja dla osób zainteresowanych tematyką żywności. Więcej informacji znaleźć można na stronie targów: http://www.expo2015.org/en

Będąc w Mediolanie warto wybrać się na wycieczkę nad jezioro Como lub do Bergamo. Miejsca te są zdecydowanie bardziej spokojne niż tętniąca życiem metropolia, zaś widoki zachwycające! 


Weekend był fantastyczny! Wróciłam z nowymi, kulinarnymi pomysłami. W miarę wolnego czasu będę przygotowywać i proponować Wam lombardzkie specjały :-)

Wasza Kejt

czwartek, 7 maja 2015

TARTA LIMONKOWA

Tarty to jeden z moich ulubionych deserów! W ramach nawiązanej niedawno współpracy otrzymałam kilka produktów firmy ETERNO, a wśród nich LIMONKI w syropie. Postanowiłam wykorzystać je do wypieku, dodając syrop do masy, a limonkami ozdabiając tartę. Syrop nie jest zbyt słodki, więc doskonale łączy się mlekiem skondensowanym, zaś same limonki są fantastyczne i pyszne! Można je wykorzystać również do herbaty, drinków lub innych deserów.

TARTA LIMONKOWA


Ciasto:
  • 140 g masła,
  • 1 żółtko,
  • 200 g mąki pszennej pełnoziarnistej, 
  • 50 g cukru pudru, 
  • szczypta soli.
Masa:
  • 1 jajko, 
  • 1 żółtko, 
  • 400 g mleka skondensowanego słodkiego, 
  • 3 łyżki cukru, 
  • 10 łyżek syropu z Limonek w syropie ETERNO*, 
  • limonki z syropu do dekoracji.
Wykonanie:
 
Przygotowujemy ciasto: szerokim nożem siekamy mąkę z masłem. Dodajemy żółtko, cukier puder i sól, szybko zagniatamy, wkładamy do lodówki na około godzinę. Następnie rozwałkowujemy, przekładamy do formy na tartę i pieczemy do zrumienienia w temperaturze około 160 stopni. 
Przygotowujemy masę: ubijamy jajko i żółtko wraz z cukrem, aż podwoją objętość. Następnie dodajemy powoli mleko skondensowane i syrop z limonek. 
Na podpieczony i przestudzony spód wylewamy przygotowaną masę. Tartę ponownie pieczemy przez około 30 minut w 160 stopniach, aż wierzch będzie zrumieniony. Wyjmujemy z piekarnika i studzimy przed pokrojeniem. Podczas pieczenia masa urośnie, ale po wyjęciu z pieca powinna opaść. Jeśli mamy czas, możemy stopniowo wyjmować tartę z piekarnika.


 Smacznego!


* wpis zawiera lokowanie produktu

niedziela, 3 maja 2015

OWSIANE PANCAKES

Uwielbiam spokojne, niedzielne poranki, kiedy mogę się wyspać, nigdzie się nie spieszę i mam czas na większe szaleństwa śniadaniowe niż zazwyczaj. Dziś przygotowałam lekkie naleśniki z dodatkiem płatków owsianych. Pycha! 

OWSIANE PANCAKES


Składniki (na dwie porcje):

  • 1/4 szklanki płatków owsianych pełnoziarnistych Melvit SECRET Family*, 
  • 1/2 szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej, 
  • 1 jajko, 
  • 1 łyżka cukru, 
  • 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej, 
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia, 
  • 3/4 szklanki mleka.
Do podania:
  • syrop klonowy, 
  • serek, np. waniliowy, 
  • krem karmelowy lub orzechowy, 
  • owoce, 
  • orzechy.

Wykonanie:

Oddzielamy białko od żółtka. Do żółtka dodajemy płatki owsiane, mąkę, cukier, sodę, proszek do pieczenia oraz mleko, miksujemy na gładką masę. Białko wraz ze szczyptą soli ubijamy na sztywną pianę, a następnie delikatnie łączymy z wcześniej przygotowaną masą. Na rozgrzaną patelnię wylewamy niewielkie porcje ciasta, smażymy aż placuszek urośnie, pojawią się pęcherzyki powietrza, a spód będzie zrumieniony. Odwracamy na drugą stronę i smażymy około jednej minuty. 
Naleśniki podajemy z tym na co mamy ochotę! Są wyśmienite z syropem klonowym, twarożkiem, kremami, czy owocami. 


Smacznego!


P.S. Naleśniki można również serwować jako lekki obiad lub deser!

* wpis zawiera lokowanie produktu

wtorek, 28 kwietnia 2015

LEKKIE CIASTO Z MALINAMI

Ostatnia porcja mrożonych owoców wykorzystana. Na szczęście lato się zbliża, więc będę mogła znowu uzupełnić moje zapasy! Ciasto lekkie i pyszne, znika w takim tempie, w jakim się je przygotowuje! 

LEKKIE CIASTO MALINOWE



Składniki:
  • 6 jajek, 
  • 3/4 szklanki cukru, 
  • 150 ml oleju, 
  • 2 szklanki mąki pszennej, 
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia, 
  • 600 g owoców (świeżych lub mrożonych).
Wykonanie:

Białka oddzielamy od żółtek. Ubijamy na sztywną pianę, pod koniec ubijania dodajemy stopniowo cukier, ubijamy. Dodajemy żółtka, po kolei, ubijamy. Wlewamy olej, dalej ubijając. Mąkę z proszkiem przesiewamy, delikatnie mieszamy z ciastem.
Ciasto wlewamy do formy 30 x 20 cm wyłożonej papierem do pieczenia. Na wierzch wykładamy owoce. Pieczemy w temperaturze 170ºC przez około 45 - 60 minut lub dłużej (do tzw. suchego patyczka). Po wystudzeniu oprószamy cukrem pudrem.

Smacznego!




Przepis pochodzi z: mojewypieki.com

poniedziałek, 13 kwietnia 2015

RISOTTO Z KREWETKAMI

Risotto stanowi symbol północnych Włoch, tak jak pasta południowych. Do jego przygotowania nie trzeba szczególnych kulinarnych umiejętności. Pamiętajcie tylko o mieszaniu, bo w przeciwnym przypadku wasz obiad skończy przypalony na dnie garnka :-P

RISOTTO Z KREWETKAMI


Składniki (na 2 porcje):
  • 3 łyżki masła,
  • 1 szalotka,
  • 100 g ryżu do risotto,
  • 40 ml białego, wytrawnego wina,
  • 1,5 szklanki bulionu,
  • sok i drobno starta skórka z limonki,
  • 10 krewetek, obranych i bez ogonków,
  • 2 łyżki tartego parmezanu.

Wykonanie:

Na patelni roztapiamy 2 łyżki masła, dodajemy szalotkę i dusimy ją na średnim ogniu aż się zeszkli, od czasu do czasu mieszając. Wsypujemy ryż i smażymy około 2 minuty, cały czas mieszając. Wlewamy wino i gotujemy aż odparuje. Bulion podgrzewamy do zagotowania i trzymamy cały czas na minimalnym ogniu.
Do risotto wlewamy pół szklanki wrzącego bulionu, a kiedy ryż go wchłonie, dodajemy skórkę i sok z limonki. Stopniowo po około pół szklanki dodajemy bulion, czekając z dodaniem kolejnej porcji do czasu aż poprzednia porcja zostanie całkowicie wchłonięta. Ryż gotujemy w ten sposób przez około 15 minut. Na patelni powinno pozostać trochę sosu, aby risotto nie było za suche.
Dodajemy pozostałą 1 łyżkę masła, parmezan i krewetki. Możemy doprawić solą i pieprzem. Risotto mieszamy, odstawiamy z ognia i po 2 minutach podajemy.


Smacznego życzy Kejt!

Inspiracja na przepis pochodzi z: kwestiasmaku.com
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...