niedziela, 18 grudnia 2011

pieczony filet z barramundi, czyli czas na rybę

Nadszedł czas na... rybę, jako pierwszy przedstawię jeden z moich ulubionych przepisów, który znalazłam dawno temu gdzieś w internecie i chyba jego autorem jest Robert Sowa, ale do końca nie jestem tego pewna, jak dla mnie poniższa kompozycja jest rewelacyjna!

PIECZONY FILET Z BARRAMUNDI Z CZOSNKIEM

Składniki:

  • 600 g fileta z barramundi, 
marynata:

  • 2 łyżki oliwy z oliwek,
  • 4 gałązki tymianku,
  • 4 gałązki kopru,
  • 2 ząbki czosnku,
  • sok z 1/2 cytryny,
  • sól,
  • świeżo mielony pieprz
  • sos:
  • 200 g świeżego lub mrożonego bobu (zależnie od sezonu),
  • 100 g cebuli,
  • 50 g szynki parmeńskiej pokrojonej w paski ,
  • 150 ml białego wytrawnego wina,
  • 70 g sera pleśniowego,
  • sól, 
  • świeżo mielony pieprz,
  • 2 łyżki oleju z pestek winogron, 
  • 50 g suszonych pomidorów pokrojonych w paski.

Wykonanie:
Filety z barramundi myjemy, osuszamy papierowym ręcznikiem, marynujemy w oliwie z oliwek, czosnku, soku z cytryny, tymianku, koprze, soli i pieprzu. Odstawiamy do lodówki na 3-4 godziny. Po zamarynowaniu rybę pieczemy w piekarniku ok. 20 minut w temperaturze 180 - 190 stopni. 
Do wrzącej, osolonej wody z odrobiną cukru dodajemy bób i gotujemy ok. 10-12 minut. Po ugotowaniu studzimy i obieramy z łupinek. Na oleju z pestek winogron szklimy cebulę i czosnek, podlewamy białym winem i redukujemy.  Następnie dodajemy starty ser pleśniowy, szynkę parmeńską i powstały sos łączymy  z bobem. Na upieczonych filetach z  barramundi układamy sos z bobu i szynki parmeńskiej, posypujemy pokrojonymi suszonymi pomidorami. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...