Ku mojej ogromnej radości wiosna przyszła już na dobre, przynajmniej do południowej Polski :)
Muszę się przyznać, że uwielbiam tę porę roku i z utęsknieniem czekam na sezonowe warzywa i owoce.
W piątek kupiłam młody szpinak i cukinię, które razem z włoskim makaronem stworzyły obiadowe trio, czyli...
MAKARON W SOSIE SZPINAKOWYM
Od powrotu z Włoch (co było niestety już miesiąc temu) czekałam na odpowiednią okazję, by wykorzystać mieszankę makaronów, którą przywiozłam.
Składniki (dla 2 osób):
- 200 g makaronu,
- 2 małe cukinie,
- 2 ząbki czosnku,
- pęczek świeżego szpinaku,
- 50 ml słodkiej śmietany,
- garść mieszanki orzechów (pinii, słonecznika i dyni),
- tarty parmezan,
- olej z pestek winogron,
- sól,
- pieprz.
Wykonanie:
Na oleju dusimy pokrojoną w półplasterki cukinię i posiekany czosnek.
Dodajemy liście szpinaku i czekamy, aż zaczną wchłaniać sos.Wlewamy śmietankę, doprawiamy solą i pieprzem.
Na osobnej patelni prażymy orzechy uważając, by ich nie przypalić.
Gotujemy makaron zgodnie z instrukcją na opakowaniu, mieszamy z sosep i posypujemy orzeszkami oraz startym na tarce parmezanem.
Od razu podajemy.
Smacznego!
Przepis z z książki "MY STORY MAKARON".
Ale zazdroszczę tego fikuśnego makaronu! Wielbię takie drobiazgi kulinarne :-)
OdpowiedzUsuńTakie małe rzeczy, a cieszą :) pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńTen makaron wyglada fantastycznie, te kształty
OdpowiedzUsuńPrzepis wypróbowałem (z dodatkiem podsmażonych pieczarek) i wyszło pyszne :)
OdpowiedzUsuń