sobota, 23 maja 2015

RISOTTO ALLA MILANESE

Dziś pierwszy wpis z cyklu inspiracji ostatnimi podróżami, a mam nadzieję, że nie ostatni, gdyż w tym tygodniu uczestniczyłam w warsztatach kulinarnych (zamierzam podzielić się z Wami wrażeniami z nich w osobnym wpisie). 
Wracając do przepisu proponuję risotto alla Milanese (bez szpiku!), które swój żółty kolor zawdzięcza dodatkowi szafranu (który osobiście uwielbiam!). Trudno znaleźć bardziej proste i klasyczne danie kuchni lombardzkiej ;-) 

RISOTTO ALLA MILANESE


Składniki (na 4 porcje):

  • 1 mała szalotka, 
  • 50 g masła klarowanego, 
  • 50 ml wytrawnego wina, 
  • 400 g ryżu do risotto (ja użyłam arborio), 
  • około 1 l bulionu warzywnego,
  • szczypta szafranu, 
  • 50 g tartego parmezanu. 
Wykonanie:

Na patelni lub w rondelku roztapiamy 2 łyżki masła, dodajemy szalotkę i dusimy ją na średnim ogniu aż się zeszkli, od czasu do czasu mieszając. Wsypujemy ryż i smażymy około 2 minuty, cały czas mieszając. Wlewamy wino i gotujemy aż odparuje. Bulion podgrzewamy do zagotowania i trzymamy cały czas na minimalnym ogniu.
Do risotto wlewamy pierwszą partię bulionu (około 200 ml), czekając z dodaniem kolejnej porcji do czasu aż poprzednia porcja zostanie całkowicie wchłonięta. Szafran dodajemy do ostatniej partii bulionu. Ryż gotujemy w ten sposób przez około 15-20 minut.
Na patelni powinno pozostać trochę sosu, zaś risotto powinno być lekko al dente.
Dodajemy pozostałą część masła i parmezan. Risotto mieszamy, odstawiamy z ognia i po 2 minutach podajemy.


Buon appetito!

środa, 13 maja 2015

WEEKEND WE WLOSZECH, CZYLI MEDIOLAN I OKOLICE W PIGULCE


Wszystko co dobre szybko się kończy! Weekend w Mediolanie zarezerwowany był od dawna, wytrwale planowany, przygotowywany i dopracowany. Dziś chciałabym podzielić się z Wami wrażeniami, głównie kulinarnymi, ale nie tylko ;-)
Najbardziej zachwycającymi miejscami w mieście są niewątpliwie monumentalna katedra, czyli Duomo, galeria Wiktora Emanuela, gigantyczny Zamek Sforzów oraz piękny park Sempione.  


Również z kulinarnego punktu widzenia miasto ma wiele do zaoferowania. W godzinach lunchu najbardziej oblegane są bary serwujące przekąski lub kawałki pizzy, zazwyczaj na wynos. My posililiśmy się w Panzerotti Luini. Co prawda długość kolejki może zniechęcić, ale warto chwilę poczekać, gdyż w ofercie znajdziemy zarówno słodkie, jak i słone przysmaki. Ja mogę polecić panzerotti z mozarellą, pomidorami, oliwkami oraz anchovis, było pyszne!  


Na kolację warto wybrać się do niesamowicie klimatycznej dzielnicy Navigli. Wzdłuż kanału jest wiele restauracji oraz barów, więc pobyt może się trochę przedłużyć ;-)

Źródło: http://es.blog.hotelnights.com/fiesta-en-milan/


Będąc w Italii nie mogę przejść obojętnie obok lodów. Szczególnie polecam lodziarnię cioccolatItaliani, w której jest ogromny wybór nie tylko smaków, lecz również wafelków, czy rodzajów czekolady, którymi są wypełniane. Lody z niej wyglądają jak małe dzieła sztuki! Choć w innych lodziarniach dostaniemy również fantastyczne lody.


Do końca października w Mediolanie odbywają się międzynarodowe targi EXPO, których tematem przewodnim jest "Wyżywić planetę: energia do życia". Nam niestety zabrakło czasu aby je odwiedzić, ale jest to zdecydowanie ciekawa propozycja dla osób zainteresowanych tematyką żywności. Więcej informacji znaleźć można na stronie targów: http://www.expo2015.org/en

Będąc w Mediolanie warto wybrać się na wycieczkę nad jezioro Como lub do Bergamo. Miejsca te są zdecydowanie bardziej spokojne niż tętniąca życiem metropolia, zaś widoki zachwycające! 


Weekend był fantastyczny! Wróciłam z nowymi, kulinarnymi pomysłami. W miarę wolnego czasu będę przygotowywać i proponować Wam lombardzkie specjały :-)

Wasza Kejt

czwartek, 7 maja 2015

TARTA LIMONKOWA

Tarty to jeden z moich ulubionych deserów! W ramach nawiązanej niedawno współpracy otrzymałam kilka produktów firmy ETERNO, a wśród nich LIMONKI w syropie. Postanowiłam wykorzystać je do wypieku, dodając syrop do masy, a limonkami ozdabiając tartę. Syrop nie jest zbyt słodki, więc doskonale łączy się mlekiem skondensowanym, zaś same limonki są fantastyczne i pyszne! Można je wykorzystać również do herbaty, drinków lub innych deserów.

TARTA LIMONKOWA


Ciasto:
  • 140 g masła,
  • 1 żółtko,
  • 200 g mąki pszennej pełnoziarnistej, 
  • 50 g cukru pudru, 
  • szczypta soli.
Masa:
  • 1 jajko, 
  • 1 żółtko, 
  • 400 g mleka skondensowanego słodkiego, 
  • 3 łyżki cukru, 
  • 10 łyżek syropu z Limonek w syropie ETERNO*, 
  • limonki z syropu do dekoracji.
Wykonanie:
 
Przygotowujemy ciasto: szerokim nożem siekamy mąkę z masłem. Dodajemy żółtko, cukier puder i sól, szybko zagniatamy, wkładamy do lodówki na około godzinę. Następnie rozwałkowujemy, przekładamy do formy na tartę i pieczemy do zrumienienia w temperaturze około 160 stopni. 
Przygotowujemy masę: ubijamy jajko i żółtko wraz z cukrem, aż podwoją objętość. Następnie dodajemy powoli mleko skondensowane i syrop z limonek. 
Na podpieczony i przestudzony spód wylewamy przygotowaną masę. Tartę ponownie pieczemy przez około 30 minut w 160 stopniach, aż wierzch będzie zrumieniony. Wyjmujemy z piekarnika i studzimy przed pokrojeniem. Podczas pieczenia masa urośnie, ale po wyjęciu z pieca powinna opaść. Jeśli mamy czas, możemy stopniowo wyjmować tartę z piekarnika.


 Smacznego!


* wpis zawiera lokowanie produktu

niedziela, 3 maja 2015

OWSIANE PANCAKES

Uwielbiam spokojne, niedzielne poranki, kiedy mogę się wyspać, nigdzie się nie spieszę i mam czas na większe szaleństwa śniadaniowe niż zazwyczaj. Dziś przygotowałam lekkie naleśniki z dodatkiem płatków owsianych. Pycha! 

OWSIANE PANCAKES


Składniki (na dwie porcje):

  • 1/4 szklanki płatków owsianych pełnoziarnistych Melvit SECRET Family*, 
  • 1/2 szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej, 
  • 1 jajko, 
  • 1 łyżka cukru, 
  • 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej, 
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia, 
  • 3/4 szklanki mleka.
Do podania:
  • syrop klonowy, 
  • serek, np. waniliowy, 
  • krem karmelowy lub orzechowy, 
  • owoce, 
  • orzechy.

Wykonanie:

Oddzielamy białko od żółtka. Do żółtka dodajemy płatki owsiane, mąkę, cukier, sodę, proszek do pieczenia oraz mleko, miksujemy na gładką masę. Białko wraz ze szczyptą soli ubijamy na sztywną pianę, a następnie delikatnie łączymy z wcześniej przygotowaną masą. Na rozgrzaną patelnię wylewamy niewielkie porcje ciasta, smażymy aż placuszek urośnie, pojawią się pęcherzyki powietrza, a spód będzie zrumieniony. Odwracamy na drugą stronę i smażymy około jednej minuty. 
Naleśniki podajemy z tym na co mamy ochotę! Są wyśmienite z syropem klonowym, twarożkiem, kremami, czy owocami. 


Smacznego!


P.S. Naleśniki można również serwować jako lekki obiad lub deser!

* wpis zawiera lokowanie produktu
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...